Religie, wyznania
ŻEBYM NIE ZASŁANIAŁ SOBĄ CIEBIE
ŻEBYM NIE ZASŁANIAŁ SOBĄ CIEBIE
Nasza cena:
11,20 PLN
Cena detaliczna: 32,00 PLN
Oszczędzasz: 65% (20,80 PLN)
Autor:Jan Twardowski
Rok wydania:2011
Format:13.0x20.0 cm
Ilość stron:304
Oprawa:twarda
Najniższa cena z 30 dni:11.2 PLN
EAN:
9788362994083
Status:
Szanowny kliencie towar został
wyprzedany
wyprzedany
Istnieje we mnie wewnętrzna potrzeba wypowiadania siebie, mojego przeżywania Boga.
Myślę, że ksiądz, który próbuje pisać wiersze, poszukuje języka, którym mógłby wyrazić swe religijne przeżycia. Nie wystarcza mu język homilii, rozprawy teologicznej, morałów.
Próbuję mówić o Bogu wierszem, chociaż nie mówienie o Bogu, ale przebywanie z Bogiem jest sprawdzianem wiary.
Pisałem tak, jak umiałem i jak dyktowało mi serce. Wiersze były dla mnie rodzajem rzewnego pamiętnika, dzięki czemu jest w nich pierwsze spojrzenie, zatrzymana chwila dawnego wzruszenia.
Wiersze nie przeszkadzają w moim posługiwaniu. Próbuję przekazać przeżycie religijne, zadziwić i zachwycić Bogiem.
Mają swoje posłannictwo, torują na swój sposób drogę łasce.- ks. Jan Twardowski (1915-2006)
Myślę, że ksiądz, który próbuje pisać wiersze, poszukuje języka, którym mógłby wyrazić swe religijne przeżycia. Nie wystarcza mu język homilii, rozprawy teologicznej, morałów.
Próbuję mówić o Bogu wierszem, chociaż nie mówienie o Bogu, ale przebywanie z Bogiem jest sprawdzianem wiary.
Pisałem tak, jak umiałem i jak dyktowało mi serce. Wiersze były dla mnie rodzajem rzewnego pamiętnika, dzięki czemu jest w nich pierwsze spojrzenie, zatrzymana chwila dawnego wzruszenia.
Wiersze nie przeszkadzają w moim posługiwaniu. Próbuję przekazać przeżycie religijne, zadziwić i zachwycić Bogiem.
Mają swoje posłannictwo, torują na swój sposób drogę łasce.- ks. Jan Twardowski (1915-2006)
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.