Iza zmaga się z niezrozumieniem, samotnością i własnym ciałem. Wspomnienia z rodzinnego domu, w którym przemoc była na porządku dziennym, nie dają jej spokoju. I choć to jedynie przeszłość, to przecież Iza nadal jest ofiarą: ofiarą autodestrukcji. Ta historia przenosi nas z lat dziewięćdziesiątych (pełnych kontrastów, narodowych i kulturowych sprzeczności) we współczesność, gdzie dominuje popkultura i aspiracje życia na wzór amerykańskich seriali. Polska współczesna i Polska tamtych lat to miejsca, w których Iza poszukuje prawdy o sobie. Czy zdoła ją odnaleźć? Komu zawierzyć bardziej: swojej terapeutce czy sobie? Czy ucieczka od problemów może ją gdzieś zaprowadzić? Wstręt to powieść niezwykle mocna i taka, która rzuca nam wyzwanie. Malwina Pająk w doskonały sposób eksploruje temat gniewu, autoagresji, niezgody na rzeczywistość i patriarchat. Zostawia czytelnika z poczuciem psychicznego dyskomfortu i sprzeciwu, ale to przecież zaledwie ułamek tego, co czuć muszą rzeczywiste ofiary domowej przemocy i jej skutków. Jednak Malwina Pająk nie byłaby sobą, gdyby nie umiała zachować swoistej równowagi ciężaru i lekkości. To nie tylko opowieść pełna cierpienia, ale również ironii i humoru.