Fantastyka, horror
WIELKI PÓŁNOCNY OCEAN. KSIĘGA 1. MORZE
?Wielki Północny Ocean to pięciotomowa powieść rozgrywająca się w fikcyjnym Królestwie Eskaflonu. Rin, syn grabarza, którego ? z racji pochodzenia i zajęcia ? ludzie zaliczają do nieczystych, trafia pod skrzydła Wolnego Kruka ? okrutnego żołnierza, mistrza fechtunku i tortur. Rin, uznając w nim pana swego życia i śmierci, wkracza w świat, w którym tylko bezwzględne posłuszeństwo przynosi bladą obietnicę odnalezienia własnego miejsca w gorzkim morzu ludzkości. Powieść koncentruje się na doznaniach i przeżyciach głównego bohatera, jego relacjach z innymi ludźmi i ? co najistotniejsze ? jego kształtującym się sposobie odbierania świata. Mówi o niekompletności bytu ludzkiego, o jego mentalnym i duchowym kalectwie.?Wielki Północny Ocean to debiutancka powieść Katarzyny Szelenbaum. Autorka zdobyła trzecie miejsce w I Ogólnopolskim Konkursie Literackim NEOpoeticoN, wyróżnienie w konkursie literackim ?Totus Tuus oraz wyróżnienie w piątej edycji konkursu ?Otuleni Natchnieniem . Jej teksty ukazały się w miesięczniku literackim ?Neon oraz w dwumiesięczniku fantastyczno-kryminalnym ?Qfant , w którym opublikowano także jeden rozdział powieści ?Wielki Północny Ocean .?Gdyby tylko mógł się poruszyć...
Gdyby tylko mógł wrzasnąć...
Tylko ten jeden jedyny raz w życiu...
Nigdy z nikim długo nie rozmawiał, nigdzie na dłużej nie przystawał ? jakby gnany wiatrem. Prawie zawsze jadał w odosobnieniu, a jeśli już schodził do sali jadalnej, siadał zawsze na uboczu, jak gdyby celowo odrywając się od reszty. Przestrzeń wokół niego zawsze była pusta i przejmująco zimna. Rin wyczytał w Wielkiej księdze ptaków Eskaflonu, że kruki nienawidzą nie tylko innych ptaków, ale i wszelkich zwierząt w ogóle. Żadnego się nie boją i nie wahają się atakować nawet tych większych od siebie, jeśli tylko coś je rozeźli. Nigdy i pod żadnym pozorem nie łączą się w stada, a życie w grupie jest im zupełnie obce. Ktokolwiek jako pierwszy nazwał porucznika Krukiem, wiedział, co mówił .
Gdyby tylko mógł wrzasnąć...
Tylko ten jeden jedyny raz w życiu...
Nigdy z nikim długo nie rozmawiał, nigdzie na dłużej nie przystawał ? jakby gnany wiatrem. Prawie zawsze jadał w odosobnieniu, a jeśli już schodził do sali jadalnej, siadał zawsze na uboczu, jak gdyby celowo odrywając się od reszty. Przestrzeń wokół niego zawsze była pusta i przejmująco zimna. Rin wyczytał w Wielkiej księdze ptaków Eskaflonu, że kruki nienawidzą nie tylko innych ptaków, ale i wszelkich zwierząt w ogóle. Żadnego się nie boją i nie wahają się atakować nawet tych większych od siebie, jeśli tylko coś je rozeźli. Nigdy i pod żadnym pozorem nie łączą się w stada, a życie w grupie jest im zupełnie obce. Ktokolwiek jako pierwszy nazwał porucznika Krukiem, wiedział, co mówił .
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.