Książki taniej o 50%
WIDZENIE ASYSKIE
W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.? Jeden pokój mniej, Klaro? ? powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.? Nie martw się? ? szeptała w cieniu. ? Wszystko się ułoży.? Wiesz, czego by mi się chciało? ? Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. ? Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?? A może? ? Klara powtórzyła jak echo. ? Jak będzie zupełnie źle?? Wrócisz ze mną?
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.