Rzeczy lepsze od śmierci znajdziesz wszędzieW pewną sobotę do wioski tak zapadłej, że nawet wielka wojna trzydziestoletnia nie dała się jej we znaki, zajeżdża wóz ciągnięty przez osła. Wiadomość o sensacyjnym gościu rozchodzi się błyskawicznie ? to niezrównany kuglarz, żartowniś i linoskoczek Tyll Ulenspiegel! Wóz zmienia się w scenę, mieszkańcy jak urzeczeni oglądają kolejne sztuki, mimo że krowy domagają się dojenia. Wreszcie Tyll staje na linie rozpiętej pomiędzy wieżą kościelną i drzewcem na flagę. Z tej wysokości prowokuje widzów do rzucania butami, a kiedy ci zaczynają wreszcie szukać utraconego obuwia, wybucha bijatyka, jakiej w wiosce nie widziano od dawna. Wielka wojna ich ominęła, więc mają własną ? małą. Prowokator Tyll zaśmiewa się do łez, a następnie ucieka z wioski.
Austriacko-niemiecki powieściopisarz Daniel Kehlmann posłużył się znanym od stuleci motywem Dyla Sowizdrzała, by skonstruować świat, w którym przyszedł czas szaleńców. Próżno szukać w nim przewidywalności i logiki. Zamieszkują go postacie opętane lub nawiedzone, fanatycy i oszuści, a władzę sprawują ludzie, którzy z bliska okazują się małymi, chciwymi, okrutnymi, niebezpiecznymi, śmiesznymi i strasznymi zarazem kreaturami. Żaden z bohaterów Tylla nie jest taki, jakim wydaje się na początku.
W każdym rozdziale tej powieści tytułowy bohater pojawia się niejako w tle, jest obserwatorem i katalizatorem wydarzeń, w których możemy się przeglądać jak w wielkiej metaforze. U Kehlmanna fascynuje nieustanne współistnienie atmosfery grozy i komizmu, okrucieństwa i żartu. Tyll przywodzi na myśl Bruegla lub Boscha, następnie efekt krzywych luster, w końcu też atmosferę szalonego lunaparku, którym zdaje się być świat.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.