Literatura naukowa, popularnonaukowa
SCHULZOWSKIE MIEJSCA I ZNAKI
O Schulzu pisze się zwykle na dwa sposoby: albo przez kumulację różnych, kolejno nakładających się na siebie pomysłów i języków interpretacji, z maksymalnym jednak szacunkiem i lojalnością wobec poprzedników, albo w zgiełku kłótni z nimi, kłótni wykluczającej uznanie ich racji i przeoczającej fakt, że samemu się z nich korzysta. Dzieje sporów wokół Schulza dopuszczają do głosu obydwa style interpretowania. Ale ? co osobliwe ? choć sam należę raczej do pierwszej szkoły badaczy i w zamieszczonych tu szkicach Czytelnik zauważy przede wszystkim zapis stopniowej ewolucji myślenia o nim, to z pewnym zaskoczeniem dostrzegam podobieństwo różnych moich pomysłów do idei prezentowanych przez badaczy skłonnych do zwady. Da się udowodnić, że ?kumulacjoniści miewają niekiedy idee analogiczne jak ?rewolucjoniści . Różnica leży głównie w trybie ich prezentacji. Sądzę więc, że istnieje jakaś wspólna historia czytania Schulza i rozumienia jego twórczości. Jedną z jej wersji znajdziecie Państwo w tym tomie. - Jerzy Jarzębski
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.