Książki taniej o 50%
Przyszłam tu po sprawiedliwość, Wysoki Sądzie...
Kim są podejrzani osobnicy usiłujący wyłudzić haracz, czego chce tajemniczy kolorowy pan trzymający w dłoniach różnobarwne paski niewiadomego przeznaczenia i jaką niechlubną historię i teraźniejszość próbują zataić przed najemcą kolejni właściciele lokali W miarę zagłębiania się w kolejne karty opowieści czytelnik zaczyna zadawać sobie pytanie, czy aby na pewno pozostajemy jeszcze w orbicie wpływów państwa prawa, czy też jakaś tajemnicza siła niepostrzeżenie przeniosła nas na Dziki Zachód w czasy największego bezprawia. Wartka akcja, autentyczne dialogi, a przede wszystkim dystans i poczucie humoru autorki sprawiają, że kronikarski zapis - niewesołych w większości zdarzeń - przedzierzga się chwilami nieledwie w powieść sensacyjną. Zapraszamy do lektury: ku zadumie, nauce, przestrodze.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.