Historia
Portret mordercy. Artysta, który zabił prezydenta
Portret mordercy. Artysta, który zabił prezydenta
Nasza cena:
23,99 PLN
Cena detaliczna: 59,98 PLN
Oszczędzasz: 60% (35,99 PLN)
Autor:Patryk Pleskot
Rok wydania:2022
Format:15.8 x 22.5 cm
Oprawa:miękka ze skrzydełkami
EAN:
9788324087952
Status:
ZAPOWIEDŹ na wyprzedaż
w czwartek o godzinie 17:00
w czwartek o godzinie 17:00
Nie chcemy Narutowicza! Precz z żydami! Niech żyje faszyzm!
Warszawska ulica wrze. Tłumy podburzone przez narodowców protestują przeciwko wyborowi na pierwszego prezydenta Polski Gabriela Narutowicza. Tego kandydata poparli posłowie mniejszości narodowych. Dla nacjonalistów znad Wisły jest zatem człowiekiem bolszewicko-żydowskich wpływów.
Niemal tysiącletnia Polska ledwie wczoraj odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. W swojej bogatej historii nie zna królobójstwa. Szczyci si tym. Aż do teraz. Za kilka dni w galerii Zachta padną strzały. Narutowicza zamorduje malarz ? Eligiusz Niewiadomski.
Jest 31 stycznia 1923 roku. Eligiusz idzie na śmierć z dumą. Nie wyraża żadnej skruchy. Wierzy, że uratował Polsk przed żydowskim prezydentem. Do plutonu egzekucyjnego rzuca krótkie:? Prosz, aby mierzono mi w głow, ja stan wam wygodnie.
O jego malarstwie świat nie pamita, jego słowa mało kto zna. Tylko nienawiść, która nim kierowała, przetrwa w kolejnych pokoleniach.
Kim był morderca pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej?
Warszawska ulica wrze. Tłumy podburzone przez narodowców protestują przeciwko wyborowi na pierwszego prezydenta Polski Gabriela Narutowicza. Tego kandydata poparli posłowie mniejszości narodowych. Dla nacjonalistów znad Wisły jest zatem człowiekiem bolszewicko-żydowskich wpływów.
Niemal tysiącletnia Polska ledwie wczoraj odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. W swojej bogatej historii nie zna królobójstwa. Szczyci si tym. Aż do teraz. Za kilka dni w galerii Zachta padną strzały. Narutowicza zamorduje malarz ? Eligiusz Niewiadomski.
Jest 31 stycznia 1923 roku. Eligiusz idzie na śmierć z dumą. Nie wyraża żadnej skruchy. Wierzy, że uratował Polsk przed żydowskim prezydentem. Do plutonu egzekucyjnego rzuca krótkie:? Prosz, aby mierzono mi w głow, ja stan wam wygodnie.
O jego malarstwie świat nie pamita, jego słowa mało kto zna. Tylko nienawiść, która nim kierowała, przetrwa w kolejnych pokoleniach.
Kim był morderca pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej?
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.