Malwina - druga część porywającego cyklu PInk Tattoo o walce z przeszłością, która wyciąga szpony po kontrolę nad teraźniejszością.
Bo każdy nosi w sobie rany, które nie chcą się same zabliźnić.
Jak często to, co jawi się oczom, tak bardzo różni się od tego, co jest w głębi? Jak duże piętno odciska na nas przeszłość, jak bardzo wpływa na teraźniejszość i domaga się kreowania przyszłości?
Ona, Malwina, to z pozoru osoba, którą można na pierwszy rzut oka uznać za pewną siebie, potrafiącą poradzić sobie w każdej sytuacji redaktor naczelną. Gdy jednak świat powleka noc, opada maska silnej, odnoszącej sukcesy kobiety, a z mrocznych zakamarków wyłania się to, co tak bardzo stara się ukryć przed oczami innych. Kiedy nie musi udawać, że wszystko jest w porządku, wyłaniają się rany emocjonalne i cierpienie, które cały dzień stara się tłumić. Przeszłość, przez którą męczą ją przerażające koszmary, strach i poczucie bezbronności.
On, Arek, jest tatuażystą i współwłaścicielem PInk Tattoo. Z jego oczu można łatwo odczytać, że mierzy się z jakimś problemem. Jego skórę pokrywają tatuaże, będące nie tylko dziełem sztuki, ale przede wszystkim określeniem przeszłości, która tak bardzo naznaczyła jego teraźniejszość. Dwójka ludzi po bolesnych przejściach, z bagażem doświadczeń. Żadne z nich nie poszukuje miłości, przeciwnie - życie w samotności stało się ich świadomym wyborem. Nie chcą i nie potrafią zaufać, bojąc się, że bliskość przysporzy im dodatkowego bólu i rozczarowania. Jak jednak mają poradzić sobie z pchającą ich ku sobie sympatią?