Nic tylko pył jest niebanalną i wartościową opowieścią science fiction, która pozostaje w głowie na długo po przeczytaniu. Historia zawirowań w życiu głównego bohatera połączona z wizją końca świata w tle to prawdziwa emocjonalna przeprawa. Czy warto walczyć z problemami i ratować świat, czy może lepiej poddać się sile wyższej oraz pozwolić, aby ból i cierpienie zniknęły?
Fabuła powieści Shauna Davida Hutchinsona toczy się wokół zwariowanego, ale też niełatwego życia głównego bohatera - Henry ego Dentona. Przez problemy finansowe matki, złośliwego starszego brata, chorobę babci i śmierć chłopaka Henry ma coraz mniej chęci do życia. Jakby tego było mało, jest regularnie porywany przez kosmitów, a wszystkiemu towarzyszy wizja końca świata, do którego pozostały zaledwie 144 dni. Pewnego dnia Henry dostaje szansę, by wszystko zmienić.
Sposobem na uratowanie świata przed nieuchronnym końcem może być tajemniczy przycisk, ale użyć go może jedynie Henry. Czy doświadczony przez życie chłopak zdecyduje się wcisnąć guzik, czy może zechce uciec przed otaczającymi go trudnościami? Na jego decyzję wpłyną nie tylko dotychczasowe doświadczenia, ale też otaczający go ludzie i wydarzenia, które spotkają go w najbliższym czasie.