Poruszająca opowieść o dzieciach wobec piekła wojny.
Niektóre ledwo się urodziły, inne miały po kilka lub kilkanaście lat. Były też takie, które przychodziły na świat już w zaplombowanych wagonach wiozących je gdzieś w głąb Azji. W 1940 roku dla kilkudziesięciu tysięcy polskich dzieci rozpoczęła się podróż - która miała trwać osiem kolejnych lat - przez niemal wszystkie strefy klimatyczne Ziemi i wszystkie znane człowiekowi kultury. Przeszłam piekło, ale widziałam rzeczy piękne - mówi jedna z bohaterek reportażu Lady. Ze zmrożonej Syberii trafiły na stepy Azji, gdzie rodziła się ludzka cywilizacja. Stamtąd trafiały do Persji, gdzie znajdowały scenerię znaną z baśni tysiąca i jednej nocy. A potem była Afryka, Indie, Nowa Zelandia, Meksyk? Czasem w końcu również Polska, ale ona akurat niechętnie.
Chorowały, umierały z głodu? a inne dorastały? Tysiące polskich dzieci uciekły z Rosji z armią generała Władysława Andersa - dziś opisują to jako najpiękniejsze lata życia. Ale i tak z jakiegoś powodu, nawet dobiegając dziewięćdziesiątki, na ich wspomnienie wciąż płaczą.
Wojciech Lada - dziennikarz, historyk. Ma na koncie setki artykułów poświęconych tematyce historycznej i kulturalnej. Związany był m.in. z Życiem Warszawy i Rzeczpospolitą, współpracował z Dziennikiem. Gazetą Prawną i Focusem; jego teksty można znaleźć na łamach większości magazynów historycznych i tygodników opinii. Opublikował trzy książki: Polscy terroryści, Bandyci z Armii Krajowej oraz Pożytki z katorgi. W pierwszej przypomniał, że terroryzm to nie tylko działalność islamskim bojowników, ale też spory i ważny kawałek przeszłości Polski. W drugiej wykazał, że w warunkach wojennych bycie jednocześnie bohaterem i bandytą nie jest bynajmniej paradoksem, co dobrze widać również na przykładzie polskiej konspiracji zbrojnej w okresie II wojny światowej. Tytuł trzeciej zaś mówi sam za siebie - historia, podobnie jak teraźniejszość, nigdy nie jest zero-jedynkowa.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.