Literatura faktu, publicystyka, reportaż
Lepsi od Pana Boga Reportaże z Polski Ludowej
Amerykanie mają Johna Howarda Griffina, który ze skórą pomalowaną na czarno przemierzał w latach sześćdziesiątych południe Stanów Zjednoczonych. Niemcy mają Gntera Wallraffa, sprawdzającego na sobie niemiecką gościnność jako Ali z Turcji. My mamy Janusza Rolickiego, pioniera polskiego reportażu wcieleniowego, lub jak sam to nazywa reporterskich przebieranek. Rolicki opisywał PRL Gomułki i Gierka widziany oczami budowniczych wstającej z gruzów Warszawy, sezonowych pracowników pegeeru, pijaczków z Dworca Centralnego i kloszardów z ulicy Ordona. Z jego reportaży publikowanych po raz pierwszy w latach 60. i 70. w Polityce i warszawskiej ?
Kulturze? wyłania się realistyczny obraz codzienności okresu tzw. małej stabilizacji, kiedy czy się stoi, czy się leży. Codzienności głównie szarej, ale przeplatanej grzmotami porwaniem samolotu, bratobójstwem, głośnym procesem szajki gwałcicieli.
Czytane po latach reportaże Janusza Rolickiego pokazują, że tamta codzienność nie jest wcale tak odległa od naszej. Nie wszystko przeminęło.
Kulturze? wyłania się realistyczny obraz codzienności okresu tzw. małej stabilizacji, kiedy czy się stoi, czy się leży. Codzienności głównie szarej, ale przeplatanej grzmotami porwaniem samolotu, bratobójstwem, głośnym procesem szajki gwałcicieli.
Czytane po latach reportaże Janusza Rolickiego pokazują, że tamta codzienność nie jest wcale tak odległa od naszej. Nie wszystko przeminęło.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.