Kuchnia, diety
LEKSYKON WIN
LEKSYKON WIN
Nasza cena:
10,50 PLN
Cena detaliczna: 35,00 PLN
Oszczędzasz: 70% (24,50 PLN)
Autor:Sławomir Chrzczonowicz
Rok wydania:2016
Format:17.5x24.5 cm
Ilość stron:260
Oprawa:twarda
Najniższa cena z 30 dni:10.5 PLN
EAN:
9788327454881
Status:
Szanowny kliencie towar został
wyprzedany
wyprzedany
Leksykon win to przewodnik po krajach i regionach winiarskich. Opisuje najciekawsze wina i ich producentów.
Nie ma przy tym ambicji zastępowania klasycznych przewodników i punktowych rankingów. Jest to przewodnik subiektywny, pokazujący świat win taki, jakim widzi go autor.
Podobno pierwszym plantatorem winorośli był Noe. Uprawiając winne krzewy na zboczach Kaukazu, gdzie znalazł się, uratowany z potopu, przypadkiem odkrył odurzające właściwości sfermentowanego soku z winogron. I musi być ziarno prawdy w starej opowieści, ponieważ właśnie w Gruzji znaleziono, jak dotąd najstarsze, pochodzące z siódmego tysiąclecia przed Chrystusem, świadectwa wytwarzania wina. Zaś co do samego słowa wino , do dziś trwają spory o jego etymologię. Część ekspertów wywodzi je z sanskrytu, od słowa vena, którym określano odurzający napój, przygotowany z soku nieznanej rośliny. Inni badacze skłonni są autorstwo przyznać Hetytom, którzy klinowym pismem zapisali na glinianych tabliczkach nazwę wee-an. Jakkolwiek było, do zastanowienia zmusza fakt, że nazwa tego trunku brzmi niemal jednakowo we wszystkich językach europejskich. Poczynając od polskiego wino, poprzez łacińskie winum, greckie woinos, hiszpańskie i włoskie vino, niemieckie wein, angielskie wine i oczywiście francuskie vin, wszystkie te określenia niezbicie dowodzą wspólnego pochodzenia. świadczą też o tym jak ważną rolę pełniło wino w kulturze, religii i cywilizacji. (fragm..)
Nie ma przy tym ambicji zastępowania klasycznych przewodników i punktowych rankingów. Jest to przewodnik subiektywny, pokazujący świat win taki, jakim widzi go autor.
Podobno pierwszym plantatorem winorośli był Noe. Uprawiając winne krzewy na zboczach Kaukazu, gdzie znalazł się, uratowany z potopu, przypadkiem odkrył odurzające właściwości sfermentowanego soku z winogron. I musi być ziarno prawdy w starej opowieści, ponieważ właśnie w Gruzji znaleziono, jak dotąd najstarsze, pochodzące z siódmego tysiąclecia przed Chrystusem, świadectwa wytwarzania wina. Zaś co do samego słowa wino , do dziś trwają spory o jego etymologię. Część ekspertów wywodzi je z sanskrytu, od słowa vena, którym określano odurzający napój, przygotowany z soku nieznanej rośliny. Inni badacze skłonni są autorstwo przyznać Hetytom, którzy klinowym pismem zapisali na glinianych tabliczkach nazwę wee-an. Jakkolwiek było, do zastanowienia zmusza fakt, że nazwa tego trunku brzmi niemal jednakowo we wszystkich językach europejskich. Poczynając od polskiego wino, poprzez łacińskie winum, greckie woinos, hiszpańskie i włoskie vino, niemieckie wein, angielskie wine i oczywiście francuskie vin, wszystkie te określenia niezbicie dowodzą wspólnego pochodzenia. świadczą też o tym jak ważną rolę pełniło wino w kulturze, religii i cywilizacji. (fragm..)
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.