Sensacja, thriller, kryminał
KOMISARZ MACIEJEWSKI. TOM 3. A NA IMIĘ JEJ BĘDZIE
KOMISARZ MACIEJEWSKI. TOM 3. A NA IMIĘ JEJ BĘDZIE
Nasza cena:
12,00 PLN
Cena detaliczna: 40,00 PLN
Oszczędzasz: 70% (28,00 PLN)
Producent:
Dzień mamy
Autor:Marcin Wroski
Rok wydania:2014
Format:12.3 x 19.4 cm
Ilość stron:440
Oprawa:miękka
EAN:
9788328014565
Status:
Szanowny kliencie towar został
wyprzedany
wyprzedany
W Lublinie na początku września 1938 roku policja znajduje zwłoki młodej służącej. Przed zamordowaniem zgwałcono ją, zostawiając na ciele dziwną wydzielinę.
Równo rok później, kiedy miasto atakują wojska hitlerowskie, w podobny sposób ginie inna kobieta. Niewyjaśniona zbrodnia nie daje spokoju komisarzowi Zygmuntowi Maciejewskiemu. Żeby móc zbadać sprawę, wstępuje w szeregi niemieckiej policji. Polskie podziemie uznaje go za zdrajcę, więc Maciejewski musi działać ze zdwojoną ostrożnością. Zwłaszcza że ostatnie morderstwo nie oznacza końca tej serii...
Bombardowania, hitlerowcy, getto i obóz koncentracyjny na rogatkach ? to wojenny krajobraz Lublina. Mimo wszystko miasto podskórnie tętni rozrywką i erotyką. Na posterunku pozostaje komisarz Maciejewski. Sprawiedliwości szuka nawet w czasach, w których zbrodnia jest na porządku dziennym.
A na imię jej będzie Aniela, trzecia i najmroczniejsza powieść z retrokryminalnego cyklu Marcina Wrońskiego, zaskakuje i poraża. Koniec przedwojennego Lublina i zagłada Żydów zostały w niej przejmująco odmalowane i stanowią bardzo ważny element fabuły.?Komisarz Maciejewski to oczywiście cykl retrokryminałów lubelskich, ale to także przedwojenna Polska statystyczna, taka, co to nie jest ani stolicą, ani kresami. Bawię się w nim historią i kryminalną fabułą, osobiście jednak szukam pretekstu do grzebania w przeszłości i odkopywania własnych korzeni. Szukam tego polsko-żydowskiego miasta, którego nie dane mi było zobaczyć, a dzięki temu, że o nim piszę, odnajduję równie zafascynowanych czytelników, historyków, badaczy amatorów... To oni przekonują mnie, że warto dalej pisać, więc piszę, bo wiem, że mam dla kogo ? Marcin Wroński.?Wroński pisze smacznie i gęsto. Portretuje postaci bez freudowskiej głębi, za to barwnie. No i ten przedwojenno- okupacyjny Lublin, z niemieckimi patrolami na ulicach, biedą, bimbrem i szmuglem. Także spacyfikowaną dzielnicą żydowską i obozem na Majdanku ? w końcu to lubelskie przedmieście. Ale też ? z knajpami, gdzie gra orkiestra ? Paweł Smoleński, ?Gazeta Wyborcza .
Równo rok później, kiedy miasto atakują wojska hitlerowskie, w podobny sposób ginie inna kobieta. Niewyjaśniona zbrodnia nie daje spokoju komisarzowi Zygmuntowi Maciejewskiemu. Żeby móc zbadać sprawę, wstępuje w szeregi niemieckiej policji. Polskie podziemie uznaje go za zdrajcę, więc Maciejewski musi działać ze zdwojoną ostrożnością. Zwłaszcza że ostatnie morderstwo nie oznacza końca tej serii...
Bombardowania, hitlerowcy, getto i obóz koncentracyjny na rogatkach ? to wojenny krajobraz Lublina. Mimo wszystko miasto podskórnie tętni rozrywką i erotyką. Na posterunku pozostaje komisarz Maciejewski. Sprawiedliwości szuka nawet w czasach, w których zbrodnia jest na porządku dziennym.
A na imię jej będzie Aniela, trzecia i najmroczniejsza powieść z retrokryminalnego cyklu Marcina Wrońskiego, zaskakuje i poraża. Koniec przedwojennego Lublina i zagłada Żydów zostały w niej przejmująco odmalowane i stanowią bardzo ważny element fabuły.?Komisarz Maciejewski to oczywiście cykl retrokryminałów lubelskich, ale to także przedwojenna Polska statystyczna, taka, co to nie jest ani stolicą, ani kresami. Bawię się w nim historią i kryminalną fabułą, osobiście jednak szukam pretekstu do grzebania w przeszłości i odkopywania własnych korzeni. Szukam tego polsko-żydowskiego miasta, którego nie dane mi było zobaczyć, a dzięki temu, że o nim piszę, odnajduję równie zafascynowanych czytelników, historyków, badaczy amatorów... To oni przekonują mnie, że warto dalej pisać, więc piszę, bo wiem, że mam dla kogo ? Marcin Wroński.?Wroński pisze smacznie i gęsto. Portretuje postaci bez freudowskiej głębi, za to barwnie. No i ten przedwojenno- okupacyjny Lublin, z niemieckimi patrolami na ulicach, biedą, bimbrem i szmuglem. Także spacyfikowaną dzielnicą żydowską i obozem na Majdanku ? w końcu to lubelskie przedmieście. Ale też ? z knajpami, gdzie gra orkiestra ? Paweł Smoleński, ?Gazeta Wyborcza .
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.