Literatura piękna
JAK PŁAKAĆ W MIEJSCACH PUBLICZNYCH
Jeśli zastanawiacie się, czy nie powinniście iść do psychiatry, to prawdopodobnie powinniście.
Dziwi was, że słynni komicy często chorują na depresję? Mnie dziwi raczej, że nie wszyscy ludzie z depresją zostają komikami. Nauczyliśmy się doprowadzać ludzi do ataków śmiechu opowiadaniem o toksycznych bliskich i przebytych traumach; ostrożnie kalibrujemy żarty, by nie przekroczyć granicy, po której śmiech zmienia się w litość. A potem latami ćwiczymy ten program: w szkole, pracy, barach, pociągach i cudzych łóżkach.
To nie jest książka o tym, że dostajecie od życia cytryny i robicie z nich lemoniadę. Bliżej jej do historii mojego kolegi, którego rzadka i nieuleczalna choroba stopniowo pozbawiała władzy nad ciałem, w tym strunami głosowymi. Gdy się poznaliśmy, mógł już tylko szeptać. Powiedziałem rodzicom, że żądam adwokata ? napisał kiedyś. Zrozumieli awokado i przynieśli mi mango.
Książka Jak płakać w miejscach publicznych ? dodatkowe informacjeTo nie jest książka o depresji. To złożona opowieść o życiu we współczesnym świecie. W książce Jak płakać w miejscach publicznych Emilia Dłużewska dzieli się z czytelnikami swoją historią. Szczerze i bezkompromisowo rozprawia się z depresją i chorobą dwubiegunową. Pisze o niezrozumieniu, smutku i poczuciu osamotnienia, szczególnie wśród tłumu. To bezpośrednia konfrontacja z własnymi lękami, rozprawienie się ze światem. Jak płakać w miejscach publicznych? Emilia Dłużewska chętnie odpowie na to pytanie.
Dziwi was, że słynni komicy często chorują na depresję? Mnie dziwi raczej, że nie wszyscy ludzie z depresją zostają komikami. Nauczyliśmy się doprowadzać ludzi do ataków śmiechu opowiadaniem o toksycznych bliskich i przebytych traumach; ostrożnie kalibrujemy żarty, by nie przekroczyć granicy, po której śmiech zmienia się w litość. A potem latami ćwiczymy ten program: w szkole, pracy, barach, pociągach i cudzych łóżkach.
To nie jest książka o tym, że dostajecie od życia cytryny i robicie z nich lemoniadę. Bliżej jej do historii mojego kolegi, którego rzadka i nieuleczalna choroba stopniowo pozbawiała władzy nad ciałem, w tym strunami głosowymi. Gdy się poznaliśmy, mógł już tylko szeptać. Powiedziałem rodzicom, że żądam adwokata ? napisał kiedyś. Zrozumieli awokado i przynieśli mi mango.
Książka Jak płakać w miejscach publicznych ? dodatkowe informacjeTo nie jest książka o depresji. To złożona opowieść o życiu we współczesnym świecie. W książce Jak płakać w miejscach publicznych Emilia Dłużewska dzieli się z czytelnikami swoją historią. Szczerze i bezkompromisowo rozprawia się z depresją i chorobą dwubiegunową. Pisze o niezrozumieniu, smutku i poczuciu osamotnienia, szczególnie wśród tłumu. To bezpośrednia konfrontacja z własnymi lękami, rozprawienie się ze światem. Jak płakać w miejscach publicznych? Emilia Dłużewska chętnie odpowie na to pytanie.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.