Ona jest pisarką. Ale takiej historii by nie wymyśliła... Sześć lat po dramatycznych wydarzeniach Lavinia Hayes wciąż zmaga się ze stresem pourazowym. Choć wydaje się, że wreszcie wychodzi na prostą. Odnosi sukcesy jako autorka bestsellerowych thrillerów erotycznych, ale starannie ukrywa przed światem swoją prawdziwą tożsamość. Wygląda na to, że przeszłość przestaje kłaść się cieniem na życiu Lavinii, że w końcu na dłużej zagości w nim spokój.
I właśnie wtedy zaczyna dostawać wiadomości od stalkera. Ten ktoś najwyraźniej zna sekret, którego do tej pory dokładnie strzegli i pisarka, i jej wydawca. Jeśli zostanie ujawniony, może się stać groźny dla kariery, a nawet życia Lavinii. Jedyną osobą, na której pomoc może ona liczyć w tej sytuacji, jest Wayne Harrington, szef wydawnictwa. Nie darzyła go do tej pory specjalną sympatią - mimo że niewątpliwie ma mnóstwo uroku - a to ze względu na jego niechęć do jej twórczości. Oboje jednak postanawiają odłożyć niechęć na bok i zbliżyć się do siebie, bo tajemniczy prześladowca staje się coraz bardziej niebezpieczny i bezwzględny, a Vinnie nie ma pojęcia, komu powinna ufać...
Ludka Skrzydlewska sięga po swój sprawdzony przepis i zaczyna najnowszą powieść od trzęsienia ziemi, a potem sprawia, że napięcie tylko rośnie - zarówno między dwojgiem bohaterów, jak i w kryminalnej intrydze.
Ludka Skrzydlewska - z wykształcenia anglistka, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego, z zawodu kierowniczka w pewnej międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorka romansów z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka, od kilku lat dzieląc się swoimi tekstami w Internecie. Sama dużo czyta, a jej ulubioną autorką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie lubi podróże, planszówki ze znajomymi i swojego psa, labradora Milo. Sentymentalna bzdura jest jej pierwszą powieścią wydaną drukiem.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.