Pewnej zimy rodzeństwo nastolatków ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Policja uznaje zgony za nieszczęśliwe wypadki i zamyka sprawę. Czy na pewno tak było, a może ktoś to zaplanował i upozorował, tak aby wyglądało na wypadek? Rozwiązanie zagadki można znaleźć w książce Pochłaniacz. Cztery żywioły Saszy Załuskiej autorstwa Katarzyny Bondy.
Zimą 1993 roku dochodzi do wypadku. Nastoletnie rodzeństwo ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Do ich śmierci dochodzi tego samego dnia. Policja uznaje oba zgony za nieszczęśliwy przypadek i zamyka sprawę.
A jednak 20 lat później po kilku latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield do Polski powraca profilerka Sasza Załuska. Zgłasza się do niej właściciel klubu muzycznego w Sopocie, Paweł Bławicki. Uważa on, że jego wspólnik, który jest byłym piosenkarzem i autorem przeboju Dziewczyna z północy , próbuje go zabić. Czy Załuska będzie w stanie dostarczyć mu dowodu, którego oczekuje? Podejmując się zadania, profilerka dostrzega związek pomiędzy toczącym się postępowaniem a sprawą z 1993 roku, w którym zginęła dwójka nastolatków. Co je łączy? I jaki z tym wszystkim związek ma przebój wspólnika Bławickiego?