Literatura faktu, publicystyka, reportaż
CZERWONY RYNEK
Dziennikarz śledczy Scott Carney spędził pięć lat, badając przynoszący krocie handel ludzkimi ciałami – nielegalny, krwawy i brutalny „czerwony rynek”. Odnalazł indyjską wioskę zwaną Kidneyvakkam, gdyż większość jej mieszkańców dawno posprzedawała już nerki; rozmawiał z hienami cmentarnymi, ludźmi, którzy kradną ciała z grobów, kostnic i stosów pogrzebowych, by produkować szkielety anatomiczne; odwiedził starożytną świątynię, która eksportuje włosy swoich wyznawców do Ameryki, zarabiając na tym miliony dolarów.W XXI wieku ciało ludzkie znów stało się towarem, regulacje prawne sprzyjają nadużyciom. W sytuacji zagrożenia życia nie chcemy zadawać niewygodnych pytań o pochodzenie krwi czy narządów do przeszczepu. Gdy możemy wybierać, kupujemy perukę z naturalnych włosów. Medycyny zalecamy uczyć się tylko na prawdziwych preparatach. Czy w naszym pragnieniu wiedzy, nieśmiertelności i piękna nie uznajemy już granic, których nie wolno przekroczyć?To wstrząsająca książka. Uświadamia bowiem czytelnikowi z przerażającą jasnością kilka oczywistych faktów. Po pierwsze, nasze martwe ciało i wszystkie jego elementy są towarem i mają swoją cenę. Po drugie, towarem jest także ciało żywe. Można sprzedać i kupić dziecko. Można sprzedać i kupić krew, nerkę lub komórkę jajową. Można wynająć całe ciało do testowania leków lub za odpowiednią opłatą zaoferować swoje łono kobietom, które nie chcą lub nie mogą być w ciąży. Po trzecie, medycyna bez względu na to, co sądzi się o jej cudotwórczych mocach, ma także swoją ciemną stronę. Jest to brutalny rynek materiałów i usług biologicznych – tytułowy czerwony rynek, którego cechą jest bezlitosny wyzysk ludzi biednych i słabych, pozbawionych ochrony prawa i moralności. Czy powinniśmy zalegalizować swobodny handel dziećmi, komórkami, tkankami, organami ludzkimi, czy też go zabronić? Czy możliwy jest kompromis? Nie ma dobrej odpowiedzi na te pytania. Myślę jednak, że po przeczytaniu tej książki każdy inteligentny i wrażliwy czytelnik powinien zadać sobie pytanie – ile i przede wszystkim komu gotów jest zapłacić za przedłużenie swego życia o dzień, tydzień, miesiąc lub rok? Ile i komu gotów jest zapłacić za spełnienie marzenia o szczęśliwiej rodzinie? Wiele wskazuje na to, że oszałamiający postęp technologiczny medycyny oznacza zarazem postępującą dehumanizację lekarzy. Głównym motywem ich postępowania staje się zysk. To lekarze i ich pacjenci są głównymi klientami czerwonego rynku.– prof. Zbigniew Szawarski, Przewodniczący Komitetu Bioetyki przy Prezydium PANScott Carney ukazuje globalny rynek handlu narządami bezkompromisowo i na wskroś prawdziwie; to wstrząsająca relacja o nowym i nielegalnym procederze, który dla jednych jest szansą na ocalenie zdrowia i życia, a dla innych sposobem na zarobienie dużych pieniędzy.– Maciej Grabysa, reżyser i scenarzysta filmu „Mitzvah. Podziel się swoją nerką”, Grand Prix dla najlepszego polskiego filmu na HumanDoc Festiwal,Warszawa 2013Wyrazista, niepokojąca książka…– „The Wall Street Journal”
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.