Najnowszą książkę Doroty Kotas Czerwony młoteczek potraktować można jako szczere wyznanie autorki dotyczącego tego, co leży jej na sercu. A lista rzeczy, na które narzeka, jest dość długa.
Można uznać, że w książce Doroty Kotas dominuje krytyczne spojrzenie, które obejmuje praktycznie całą przestrzeń społeczną. Sama autorka już we wstępie ostrzega zresztą czytelnika, że miło nie będzie. Bo nie ma być. Nie taki był przecież zamysł.
Kotas zaprasza nas do swojego świata, w którym najprostsze czynności stanowią wyzwanie. Lekarstwem jest zaś ucieczka w świat fantazji, z którego nieustannie jesteśmy wyrywani przez szarą rzeczywistość. Kluczowym wątkiem powieści jest jednak relacja z matką, która jest jeszcze trudniejsza niż zmaganie się z codziennością.
Dorota Kotas stworzyła dzieło niezwykle interesujące pod względem psychologicznym, które dla szerokiego grona odbiorców może być jednak nieco ciężkie w odbiorze. Książka skłania do refleksji nad naszą egzystencją, jednak w pierwszej kolejności należy przebrnąć przez może żalu, które wylewa z siebie młoda pisarka. Jaka sama pisze, jej historia jest bowiem dosyć szarawa .
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.