Dla dzieci
BOLEK I LOLEK. W POSZUKIWANIU POLSKICH SKARBÓW
BOLEK I LOLEK. W POSZUKIWANIU POLSKICH SKARBÓW
Nasza cena:
19,96 PLN
Cena detaliczna: 49,99 PLN
Oszczędzasz: 60% (30,03 PLN)
Autor:Małgorzata Dziczkowska
Rok wydania:2022
Format:20.5 x 28.5 cm
Oprawa:twarda
Najniższa cena z 30 dni:19.96 PLN
EAN:
9788324077236
Status:
Szanowny kliencie towar został
wyprzedany
wyprzedany
Skarby są tylko po to, żeby ich szukać. Bolek i Lolek oraz ich dzielna kompanka Cysia ruszają w Polskę, żeby wypchać swoje kieszenie złotem. Przedrą się przez jaskinie, tajemne przejścia i tunele. Odwiedzą dwa zamki, jedną piramidę, bagno i dżunglę (no dobra, tak naprawdę to palmiarnię). Na drodze staną im alchemik, duch i jeden nadęty rycerz. Ale nic to dla nich! SKARBY czekają! Jak wyłowić złoto w Złotoryi i czy przydadzą się do tego barany? Kto dawno, dawno temu ukrył najbardziej egzotyczny skarb w Niedzicy? Czy polskie piramidy skrywają prawdziwe mumie? Jak wyturlać się z labiryntu w Zamku Czocha? Kultowi bohaterowie najbardziej znanej bajki na tropie polskich skarbów!
Pakujcie plecaki i ruszajcie po przygodę razem z Bolkiem, Lolkiem i Cysią!
Skarby i przygody, które na Was czekają: Skarby Smoka Wawelskiego Złoto z kopalni złota Złoty pociąg w Wałbrzychu Złoto w strumieniu ? Złotoryja Chwarszczany i templariusze Biała Dama z Niedzicy Piramida w Rapie Zamek Czocha Skarb Talleyrandów Skarby ze Środy Śląskiej Tajemnica studni w Srebrnej Górze Skarby archeologiczne w Biskupinie Współczesne skarbce Depozyty i kapsuły czasuNasi bohaterowie weszli w końcu do swojego wymarzonego skarbca i aż przymknęli oczy od blasku. Na wózku górniczym leżały piękne sztaby złota. Jedna na drugiej. Tylko czekały, aż ktoś je weźmie. Lolek ruszył pierwszy i w biegu już otwierał swój pusty do tej pory plecak. Bolek pędził tuż za nim, depcząc mu po piętach. Równocześnie dopadli wózek, złapali po jednej sztabce i.? Są przyklejone ? powiedział zaskoczony Bolek. ? Nie da się ich podnieść. ? Nie są przyklejone, tylko są bardzo, bardzo ciężkie ? zaśmiała się Cysia. ? Jedna taka sztabka ważny dwadzieścia kilogramów? Czyli dwie sztabki ważą tyle co ja ? powiedział zszokowany Lolek. ? Nie uniosę jej, stwierdził ze smutkiem i zaczął zamykać plecak. ? Hej, nie martwcie się! Chcieliśmy znaleźć skarbiec i go znaleźliśmy, chcieliśmy mieć przygody i je mamy! A to jeszcze nie jest koniec naszej wyprawy! Nagle zza wózka wystawił główkę dziwny zielony stworek, którego poznali już jako gnoma. Popatrzył w oczy smutnych i zawiedzionych chłopców, powiedział coś po gnomowemu i wyciągnął na dłoni malutkie grudki złota. Bo nawet gnomy nie lubią, kiedy ktoś jest smutny, i zaraz chcą poprawić każdemu humor.? fragment książkiBolek i Cysia wyszli zmarznięci i zdrętwiali z rzeki, na dnie ich talerzy leżało zaledwie kilka okruszków złota. Nagle szczęki opadły im do samych kaloszy! Oto na słoneczku wygrzewa się Lolek, obok niego leży baran, a między nimi ? cała sterta złota! ? Zawodów w płukaniu złota nie wygram, ale może ktoś by zrobił zawody w grzebaniu w baraniej sierści? Wtedy na pewno bym wygrał! ? Lolek! To przecież złote runo! Owcza sierść nazywana jest runem, a skoro cała pokryta była złotem, to znalazłeś złote runo! ? Tak, znalazłeś złote runo i wynalazłeś sposób, jak się nie narobić, a zarobić ? zaśmiała się Cysia, podczas gdy chłopcy już pakowali drobinki złota do Lolkowego plecaka. ? fragment książki
Pakujcie plecaki i ruszajcie po przygodę razem z Bolkiem, Lolkiem i Cysią!
Skarby i przygody, które na Was czekają: Skarby Smoka Wawelskiego Złoto z kopalni złota Złoty pociąg w Wałbrzychu Złoto w strumieniu ? Złotoryja Chwarszczany i templariusze Biała Dama z Niedzicy Piramida w Rapie Zamek Czocha Skarb Talleyrandów Skarby ze Środy Śląskiej Tajemnica studni w Srebrnej Górze Skarby archeologiczne w Biskupinie Współczesne skarbce Depozyty i kapsuły czasuNasi bohaterowie weszli w końcu do swojego wymarzonego skarbca i aż przymknęli oczy od blasku. Na wózku górniczym leżały piękne sztaby złota. Jedna na drugiej. Tylko czekały, aż ktoś je weźmie. Lolek ruszył pierwszy i w biegu już otwierał swój pusty do tej pory plecak. Bolek pędził tuż za nim, depcząc mu po piętach. Równocześnie dopadli wózek, złapali po jednej sztabce i.? Są przyklejone ? powiedział zaskoczony Bolek. ? Nie da się ich podnieść. ? Nie są przyklejone, tylko są bardzo, bardzo ciężkie ? zaśmiała się Cysia. ? Jedna taka sztabka ważny dwadzieścia kilogramów? Czyli dwie sztabki ważą tyle co ja ? powiedział zszokowany Lolek. ? Nie uniosę jej, stwierdził ze smutkiem i zaczął zamykać plecak. ? Hej, nie martwcie się! Chcieliśmy znaleźć skarbiec i go znaleźliśmy, chcieliśmy mieć przygody i je mamy! A to jeszcze nie jest koniec naszej wyprawy! Nagle zza wózka wystawił główkę dziwny zielony stworek, którego poznali już jako gnoma. Popatrzył w oczy smutnych i zawiedzionych chłopców, powiedział coś po gnomowemu i wyciągnął na dłoni malutkie grudki złota. Bo nawet gnomy nie lubią, kiedy ktoś jest smutny, i zaraz chcą poprawić każdemu humor.? fragment książkiBolek i Cysia wyszli zmarznięci i zdrętwiali z rzeki, na dnie ich talerzy leżało zaledwie kilka okruszków złota. Nagle szczęki opadły im do samych kaloszy! Oto na słoneczku wygrzewa się Lolek, obok niego leży baran, a między nimi ? cała sterta złota! ? Zawodów w płukaniu złota nie wygram, ale może ktoś by zrobił zawody w grzebaniu w baraniej sierści? Wtedy na pewno bym wygrał! ? Lolek! To przecież złote runo! Owcza sierść nazywana jest runem, a skoro cała pokryta była złotem, to znalazłeś złote runo! ? Tak, znalazłeś złote runo i wynalazłeś sposób, jak się nie narobić, a zarobić ? zaśmiała się Cysia, podczas gdy chłopcy już pakowali drobinki złota do Lolkowego plecaka. ? fragment książki
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.