Książki taniej o 50%
Ballada o dobrym dresiarzu
Marek Kochan (ur. 1969) - autor powieści Franquizea (1996), a także opowiadań i sztuk teatralnych. Jego proza była tłumaczona na węgierski i serbo-chorwacki. Mieszka w Warszawie.
Dresiarze i bezrobotni, kolesie spod sklepu i drobni przestępcy, ale także pracownicy wielkich koncernów, zubożała inteligencja i napływowiludzie sukcesu - zagubieni we współczesnej Warszawie bohaterowie opowiadań Marka Kochana, stający wobec wymagań nowych czasów, gotowi są na kompromisy i mistyfikacje, rezygnację z godności i zdrowego rozsądku. Wielkie miasto okazuje się światem nienasyconych ambicji, rozczarowań oraz zwycięstw, które często kosztują zbyt wiele. Wesołowski wyszedł spod prysznica i spojrzał na zegarek. Było parę minut po piątej. A więc miał jeszcze trochę czasu. Przeciągnął dłonią po policzku. Drapało. Golił się rano, ale postanowił zrobić to jeszcze raz, żeby jego twarz była na wieczór gładka jak reklama w kolorowym piśmie. Wiedział, że kobiety to lubią, a cała mitologia zarostu jako symbolu męskości była dla nich czymś tak archaicznym jak zjadanie serca pokonanego wroga, żeby zyskać jego męstwo. One wolały gładkich i Wesołowski chciał być gładki, aby odnieść sukces. (fragment)
Dresiarze i bezrobotni, kolesie spod sklepu i drobni przestępcy, ale także pracownicy wielkich koncernów, zubożała inteligencja i napływowiludzie sukcesu - zagubieni we współczesnej Warszawie bohaterowie opowiadań Marka Kochana, stający wobec wymagań nowych czasów, gotowi są na kompromisy i mistyfikacje, rezygnację z godności i zdrowego rozsądku. Wielkie miasto okazuje się światem nienasyconych ambicji, rozczarowań oraz zwycięstw, które często kosztują zbyt wiele. Wesołowski wyszedł spod prysznica i spojrzał na zegarek. Było parę minut po piątej. A więc miał jeszcze trochę czasu. Przeciągnął dłonią po policzku. Drapało. Golił się rano, ale postanowił zrobić to jeszcze raz, żeby jego twarz była na wieczór gładka jak reklama w kolorowym piśmie. Wiedział, że kobiety to lubią, a cała mitologia zarostu jako symbolu męskości była dla nich czymś tak archaicznym jak zjadanie serca pokonanego wroga, żeby zyskać jego męstwo. One wolały gładkich i Wesołowski chciał być gładki, aby odnieść sukces. (fragment)
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.