Co się stanie, jeśli zostawi nas nasz anioł stróż? Co się dzieje z ludźmi opuszczonymi przez Boga?
Druga wojna światowa, szpital psychiatryczny w małej miejscowości Płonna. Dziesiątki ludzkich istnień i dziesiątki różnych historii zamkniętych za grubymi murami małej oazy, mikroświata bezpiecznego, bo dobrze poznanego. Pośród tych dziesiątek tragedii po cichu, gdzieś w kącie sali chorych, rodzi się więź między dwoma młodymi, doświadczonymi przez los, porzuconymi przez anioła stróża kobietami. Kobietami niegdyś mającymi dom, rodzinę, marzenia, a teraz brutalnie wrzuconymi w nową, zimną rzeczywistość, z której nie ma wyjścia. Czy jednak na pewno? Może ten otwór w murze okalającym teren szpitala nie powstał przez przypadek? A może jednak rozsądniej zostać, bo tamten świat wcale nie jest taki, jak ten zachowany w odległych, powoli zacierających się wspomnieniach otulony mgiełką miłości, znajomy, przyjazny?
Język powieści jest bardzo emocjonalny, przypomina trochę prozę młodopolską z licznymi poetyckimi psychizacjami, ale jest to najlepsza forma opisu, jeśli przyświecać ma nam dewiza empatycznego, wczuwającego czytania.? prof. Marcin Całbecki